Brak wolnej przestrzeni na dysku, na dzień dzisiejszy, nie jest bolączką. Na rynku znajdują się bardzo pojemne pamięci oraz dyski, które potrafią przechowywać wiele terabajtów danych. Ja jednak stanąłem przed wyborem. Czy poszerzać partycję systemową ryzykując utratę systemu operacyjnego, czy szukać innych rozwiązań na powiększenie tak zwanej „partycji C”.

Wybrałem sposób delikatny. Oczyszczanie dysku z danych tymczasowych. Włączyłem wbudowany w system program „Oczyszczanie dysku„, który uruchomiłem za pomocą komendy „Cleanmgr” wpisanej w okienko „uruchom” i… coś tam wyczyściłem. Jak się okazało, mało. Zacząłem ręcznie kasować, co się dało. Poprzenosiłem dane na inne dyski oraz inne partycje. W końcu, natrafiłem na podejrzanie wielki katalog: winsxs.

Czytaj dalej…